„Lecz nade wszystko - słowom
naszym
Zmienionym chytrze przez krętaczy
Jedyność przywróć i prawdziwość:
Niech prawo zawsze prawo znaczy,
A sprawiedliwość – sprawiedliwość”
Zmienionym chytrze przez krętaczy
Jedyność przywróć i prawdziwość:
Niech prawo zawsze prawo znaczy,
A sprawiedliwość – sprawiedliwość”
Julian
Tuwim
Mamy
u władzy partię o nazwie „Prawo i Sprawiedliwość”. Piękna nazwa, mocna nazwa,
dobra nazwa. Nazwa, która powinna zobowiązywać. Tymczasem ciągle słychać to
pytanie – kiedy wreszcie w Polsce zapanuje i prawo i sprawiedliwość, i …
uczciwość?
Przez
wiele lat władali Polską złoczyńcy, zdrajcy i złodzieje. Czy spotkała ich za to
jakaś doczesna kara? Jedynie ci, którzy już zeszli z tego świata do podziemia
zapewne otrzymali już zapłatę za swoje złe czyny.
O
sądach, prokuratorach i sprawiedliwości nawet nie ma co pytać, bo widać to zło
gołym okiem, na każdym kroku, codziennie.
Przez
wiele lat, i podczas zaborów, i podczas II wojny światowej i w czasach PRL-u i
przez ostatnie lata też nauczyliśmy się w stopniu chyba doskonałym oszukiwać,
kiwać, kraść, ukrywać i aplikować tę wiedzę i umiejętność na co dzień. Wszędzie, od góry do dołu.
Czy to jest zbyt wiele, czy to jest zbyt
wcześnie, aby od władającej dzisiaj w Polsce partii o nazwie „Prawo i
Sprawiedliwość” domagać się, aby w Ojczyźnie naszej wreszcie prawo było prawem,
sprawiedliwość sprawiedliwością a korupcja i wszelkie inne oszustwa karane i
zastępowane przez uczciwość, nie tylko na dole, ale od góry do dołu?
Ciągle
słyszymy o nowych aferach, przedtem jeszcze o starych aferach, i co, i nic.
Złoczyńca ma się dobrze. Zdrajca ma się dobrze. Aferzysta, czy aferzystka ma
się dobrze.
Kiedy
to się wreszcie zmieni?
Kiedy walka zła z dobrem w Ojczyźnie naszej
zamieni się wreszcie na walkę dobra ze złem? Kiedy?
P.S.
JULIAN TUWIM Modlitwa
(fragment poematu Kwiaty polskie)
Chmury nad nami rozpal w łunę,
Uderz nam w serca złotym dzwonem,
Otwórz nam Polskę, jak piorunem
Otwierasz niebo zachmurzone.
Daj nam uprzątnąć dom ojczysty
Tak z naszych zgliszcz i ruin świętych,
... Jak z grzechów naszych, win przeklętych.
Niech będzie biedny, ale czysty
Nasz dom z cmentarza podźwignięty.
Ziemi, gdy z martwych się obudzi
I brzask wolności ją ozłoci,
Daj rządy mądrych, dobrych ludzi,
Mocnych w mądrości i dobroci.
Pysznych pokora niech uzbroi,
Pokornym gniewnej dumy przydaj,
Poucz nas, że pod słońcem Twoim
"Nie masz Greczyna ani Żyda".
Piorunem ruń, gdy w imię sławy
Pyszałek chwyci broń do ręki,
Nie dopuść, żeby miecz nieprawy
Miał za rękojeść krzyż Twej męki.
Niech się wypełni dobra wola
Szlachetnych serc, co w klęsce wzrosły,
Przywróć nam chleb z polskiego pola,
Przywróć nam trumny z polskiej sosny.
Lecz nade wszystko - słowom naszym
Zmienionym chytrze przez krętaczy
Jedyność przywróć i prawdziwość:
Niech prawo zawsze prawo znaczy,
A sprawiedliwość - sprawiedliwość.
No comments:
Post a comment