„Nie idzie, bowiem w
tej chwili w Ojczyźnie naszej
tylko o zmianę
instytucji społecznej,
nie idzie też o
wymianę ludzi,
ale idzie przede
wszystkim o odnowienie się człowieka.
Idzie o to,
aby człowiek był nowy,
aby nastało
‘nowych ludzi plemię’.
Bo jeżeli
człowiek się nie odmieni,
to najbardziej
zasobny ustrój,
najbardziej
bogate państwo nie ostoi się,
będzie
rozkradzione i zginie”
Ks. Stefan
kard. Wyszyński
Doświadczamy
aktualnie w Polsce nie tylko wielkich nadziei, ale i wielkiego niepokoju.
Pragniemy uratować i obudować Polskę. Zbudować wreszcie Polskę naszych marzeń.
Najlepiej gdyby się to wszystko udało zrobić jednego dnia. No dobrze, może w
przeciągu jednego roku. No może, w przeciągu kilku lat. Ale nie dłużej.
I
coś się już dzieje. Dobrze się dzieje. Codziennie mamy wiadomości o planach na
najbliższą przyszłość w poszczególnych dziedzinach naszego życia, w
poszczególnych ministerstwach. Zmiany, plany, reformy, decyzje.
Ale
chyba to jeszcze nie wystarczy? Mamy nowych posłów, mamy nowych senatorów. Mamy
nowych ministrów, mamy nowe ministerstwa. Ale i to chyba jeszcze nie wystarczy?
Na pewno
nie wystarczy.
Same
reformy, nawet najdoskonalsze nie przyniosą oczekiwanych rezultatów, jeśli nie
uwzględnimy i nie podejmiemy się wszyscy realizacji jeszcze jednej zmiany, Wielkiej Zmiany,
jeszcze jednej reformy, o której wielokrotnie i na różne sposoby mówił i do
której nawoływał i nadal nawołuje Sł. B. ks. Stefan kard. Wyszyński.
Tu
nie chodzi o garstkę ludzi. Tu nie chodzi o elitę. Tu nie chodzi też o cały
naród. Bo w polskim narodzie, jak w każdym innym znajdą się też i szuje, i
usłużni idioci, i zdrajcy, i złodzieje, i złoczyńcy, i ludzie, którzy myśleć
będą jedynie o sobie samych, których dobro państwa i narodu polskiego niewiele
obchodzi.
Tu
chodzi o wielkie plemię ludzi, Polek i Polaków, zatroskanych o losy państwa i
narodu polskiego, chętnych do służby dla dobra Polski i Polaków, ludzi mądrych,
odważnych, uczciwych i ... To plemię trzeba wychować i wykształcić.
Czy ktoś się
tym aktualnie w Polsce zajmuje?
Dla
odbudowy państwa i narodu nie wystarczą reformy i nowa władza, potrzebna jest
jeszcze odnowa duchowa narodu. Potrzebne jest właśnie nowych ludzi plemię.
Potrzeba tej zmiany
zawarta jest w umieszczonym wyżej cytacie.
Ale
to też nie wystarczy. Dzisiaj trzeba tę ideę przekuć w czyn. Przystąpić do jej
realizacji. W minionych latach nauczyliśmy się wiele, od Niemców i od Ruskich.
To pozwoliło nam przeżyć te trudne lata obu okupacji. Ale też wiele z tych
‘zdobyczy’ weszło nam w krew. O tym też mówi wyraźnie ten cytat.
Jak
dowiadujemy się dzień po dniu z coraz większą dokładnością i jasnością,
dochowaliśmy się dość licznej armii antypolskich złoczyńców, zdrajców i złodziei.
Którzy wyrządzili państwu i narodowi polskiemu wiele zła, szkód i krzywd. Które
teraz musimy naprawiać. Tego nie dokona żadna partia ani żadna władza.
Teraz
mamy w naszych domach, rodzinach, szkołach i w kościele przystąpić do
wychowania nowych ludzi, nowego plemienia Polaków. Uczciwych, prawych,
pracowitych, przyjaznych wobec siebie nawzajem, zatroskanych o losy Ojczyzny,
którzy potrafią budować razem dobro, bronić je i zwalczać wszelkie zło, w sobie
i wokoło siebie.
Ta
odnowa, to wychowanie nie może się ograniczyć tylko do przedszkolaków. Ono musi
obejmować wszystkie grupy wiekowe, nawet nasze babcie i dziadków.
Nasi
poprzedni ‘władcy’ pouczali nas, że zgoda buduje, chyba głównie po to, abyśmy
zapomnieli drugiej części tej frazy, która mówi, że niezgoda rujnuje.
Dzisiaj
powinniśmy rozpocząć naszą reedukację polską właśnie od tej odsuniętej na bok
frazy – niezgoda rujnuje! Wyeliminować
ją, lub zminimalizować jej wpływ na nasz wzajemne relacje, pamiętając, jednak
pełną polską frazę, która mówi
– zgoda buduje, niezgoda rujnuje!
Naszą
reedukację musimy rozpocząć już w domu, w szkole i w kościele. Jeśli nie
potrafisz komuś w czymś pomóc, to przynajmniej mu w tym nie przeszkadzaj. Jeśli
widzisz, że twój kolega, czy koleżanka mają kłopoty z matematyką, to im pomóż o
ile potrafisz. Jeśli widzisz, że twój kolega, czy koleżanka nie potrafią ładnie
rysować, czy malować, to nie naśmiewaj się z nich.
I
tak, krok po kroku musimy się rozwijać we wszystkich kierunkach naszego
działania. Jeśli widzisz, że twój kolega, czy koleżanka w pracy mają lepsze,
ciekawsze pomysły od twoich, to im nie zazdrość. Jeśli widzisz, że ich pomysły
są wartościowe i ważne, to powiedz o tym życzliwie inny osobom. Zainteresuj ich
tymi pomysłami. Pomóż drugiemu Polakowi!
Parafrazując
pewne powiedzenie można przyjąć, że nie każdy może być mistrzem w swojej
specjalności, ale każdy może być prawym Polakiem. A inaczej ta prawda brzmi –
Polak, Polakowi bratem. My, Polacy musimy do tej prawdy powrócić i ją
wprowadzać w nasze codzienne życie.
Dodam, że to
musi obowiązywać także w relacjach pomiędzy Polakami w kraju i Polakami
mieszkającymi poza krajem. To w PRL-u,
aby nas dzielić używano tych terminów – Polonusy i Polonia. Pora już zaprzestać
tego dzielenia. Nie ma już Polonii i Polonusów. Są Polacy w kraju i Polacy poza krajem.
Jeśli
naprawdę chcemy uratować i odbudować Polskę to musimy nauczyć się życzliwej i
uczciwej współpracy w czynieniu i szerzeniu dobra oraz, co jest nie mniej
ważne, w walce ze złem. Tego nam dzisiaj potrzeba najbardziej. Bo nikt za nas
tego nie zrobi. Wrogów mamy dość i wewnątrz kraju i na zewnątrz. Oni nie tylko,
że nam nie pomogą, to jeszcze postarają się nam przeszkadzać, zresztą już to od
dawna robią. I nawet ‘pomogą’ nam, a na pewno cieszyć się będą, gdy my będziemy
sami sobie przeszkadzać, zamiast owocnie współpracować.
Może ktoś
powiedzieć, że nie potrzebnie się wysilam, wszyscy to wiemy, to są sprawy oczywiste,
sprawy banalne. Jeśli tak jest, to pięknie. To przystępujemy już od dzisiaj do realizacji
tych oczywistych, banalnych i łatwych zadań. Bo nie mamy czasu do stracenia.
Wrogowie nasi nie śpią. Oni raczej chcą nas uśpić. Albo podzielić, zwaśnić,
otumanić, zdegenerować, …
Pamiętajmy
jeszcze o jednym, że te banalne i oczywiste zasady nie dotyczą tylko ‘ich’, ale
przede wszystkim każdego z nas. A podobno najtrudniej jest zmienić, głównie na
lepsze, samego siebie. Lew Tołstoj powiedział kiedyś, cytuję z pamięci – wszyscy chcą
zmieniać świat, ale rzadko kto chce zacząć te zmiany od siebie.
Zło szaleje w
świecie. Zło szaleje w Polsce. Ale nie, dlatego, że jest go więcej niż dobra, i
nie, dlatego, że jest silniejsze od dobra, ale raczej, dlatego, że jest lepiej
zorganizowane. Siły zła są dzisiaj lepiej organizowane od sił dobra. Dlatego
dzisiaj w świecie i w Polsce toczy się walka zła z dobrem. Od nas zależy, aby
tę walkę zamienić na walkę dobra ze złem. I aby tę walkę wygrać musimy lepiej
zorganizować siły dobra.
Więc, do dzieła, Polacy, Polacy w
kraju i Polacy poza krajem!
Polska czeka
na naszą zgodną współpracę w walce ze złem i w tworzeniu dobra w Ojczyźnie
naszej. A wrogowie nasi, i w kraju i poza jego granicami, czekają na naszą
niezgodę i wzajemne tarcia i nieporozumienia.
I na
zakończenie jeszcze jedna rada Papieża-Polaka, św. Jana Pawła II.
Nawet,
gdyby żaden wódz tego od ciebie nie wymagał.
Nawet, gdyby żaden przełożony tego od ciebie nie wymagał. To przecież ty
masz swój własny rozum i możesz sam od siebie wymagać tego wszystkiego, co jest
konieczne i potrzebne, aby uratować i odbudować Polskę.
Owszem,
musimy być silni gospodarczo. Owszem, musimy być silni militarnie. Ale
najważniejsze jest, abyśmy byli mądrzy, odważni i silni duchem, polskim,
prawdziwie polskim, a nie europejskim, zachodnim, czy wschodnim, polskim.
Tak, jak mówimy, że człowiek, że
Polka i Polak, to C + U + D. Że człowiek żeby być sobą, musi być zdrowy, mądry
i silny, także silny duchem. Tak i naród będzie zdrowy, mądry i silny, silny
duchem, jeśli w kraju nastąpi harmonijny rozwój wszystkich tych trzech
elementów wzbogaconych wzajemnym szacunkiem, zaufaniem i braterską współpracą.
Tak nam
dopomóż Bóg i Ty Matko Boża, Matko i Królowo nasza!
Módlmy się w
tych intencjach Litanią Narodu polskiego i Modlitwą Sł. B. ks. Stefana
kardynała Wyszyńskiego w intencji Ojczyzny.
Módlmy
się również o rychłą beatyfikację i kanonizację Sł. B. ks. Stefana kardynała
Wyszyńskiego.
Modlitwy
te znajdziesz tutaj: http://www.eczyzo.com/p/modlmy-sie.html
Najwyższy czas żądać od sibie i innych przynajmniej odrobiny krytycznego myślenia.Rządy proroków,wodzów i innych Emanuelów zawsze prowadziły do katastrofy i tak też będzie tym razem.
ReplyDeletePolecam piosenkę Włodzimierza Wysockiego "kłamstwo się w prawdę przebrało" .